|
Border collie od dawna mnie fascynowały. Ich inteligencja,
bystrość, zwinność, pasja pracy i współpracy z człowiekiem. Wiedziałam
jednak, że pracując zawodowo i wychowując dzieci, nie będę w stanie
poświęcić psu tyle czasu i zaangażowania ile wymaga border. Dlatego długo
pozostawał on tylko marzeniem. W końcu dzieci podrosły i to one, a w
szczególności syn Michał, zaczęły namawiać mnie na psa rasy border collie. I tak do naszej
hodowli dołączył Lukas, a niedługo po nim Viva.
A na zdjęciach Michał z Lukasem:
Lukas i Viva:
Michał z Vivą ( foto WIND):
|